W styczniu zeszłego roku pojechałem do Rosji na weekendową wycieczkę. Przyjechałem do Petersburga o 04:00, ponieważ pojechałem nocnym autobusem. Ponieważ hostel wciąż był zamknięty, zdecydowałem zrobić sobie drzemkę na głównym dworcu kolejowym Petersburga. Po czterech godzinach wstałem i pojechał metrem do hostelu. Jednakże wejście do kamienicy, w której był hostel, nie było otwarte. Musiałem zadzwonić do hostelu aby wejść. Ale w tym momencie miałem problem, ponieważ w Rosji nie mam bezpłatnego roamingu, takiego jak w UE. Więc musiałem prosić ludzi na ulicy, żeby zadzwonili do hostelu przez swoje telefony. A teraz miałem kolejny problem, ponieważ Rosjanie nie mówią po angielsku ani ja o rosyjsku. Co zrobiłem? Próbowałem rozmawiać z nimi mówiąc po polsku. Po długim czasie i wielu próbach zrozumiał mnie człowiek, który zgodził się mi pomóc.
Jednakże kiedy wszedłem do hostelu było drugi problem: właściciel też nie mówił po angielsku ani nie rozumiał mnie mówiącego po polsku. Po wielu próbach rozmawiania z nim bez sukcesu, zdecydowałem pokazać mu mój paszport. Po zobaczeniu mojego nazwiska on zapytał: “Cantadore, Giuliano? Oh, parli italiano??” Zapytał mnie, czy potrafię mówić po włosku (??). Byłem bardzo zdziwiony, ale odpowiedziałem, że tak, ponieważ część rodziny mojego ojca jest z Włoch, więc trochę się nauczyłem. A potem zapytałem go dlaczego mówił po włosku. Odpowiedział, że mieszkał we Włoszech przez dwanaście lat.
Kiedy zdecyowałem pojechać do Rosji, oczekiwałem wielu rzeczy od tego kraju, takich jak taniego jedzenia czy pięknej architektury. Ale konieczność mówienia po włosku z Rosjaninem, aby wejść do hostelu nie była jedną z nich!
Super historia :) Bardzo dobrze piszesz po polsku, wszystko da się zrozumieć!
Tytuł: Język włoski w Rosji (jedno "i")
Dobra historia :D Ale współczuję ci! Pewnie zagadywanie ludzi na ulicy było bardzo stresujące, tym bardziej, że cię nie rozumieli :(