Przez okazję miałem powód zastanowić się nad takim pytaniem - jakie możliwości ma człowiek w naszym czasie, żeby popatrzeć z uwagą na całe swoje życie i przez to patrzenie coś o siebie zrozumieć nowego?
Ktoś powie, że mnóstwo naszych znajomych chodzą na psychoterapię i tam mogą obserwować i przeceniać własne życie. Jednak wydaję mi się, że w tej terapii i specjalista i pacjenta są skupieni na tym, co było zrobione człowiekowi. Nie chcę to podejście deprecjonować - oczywiście, że to jest bardzo ważne i kształtuje naszą osobowość w znacznym stopniu.
Natomiast mi chodzi o analizę naszych postępowań wobec innym ludziom. Domyślam się, że chrześcijańska spowiedź trochę na to podobna - kiedy sam sobie oceniasz i wyznajesz tę winę przez zaawansowanym chrześcijaninem. Jednak ta metoda jest bardzo ograniczona z wielu powodów.
A teraz spróbujcie przestawić kilka godzin spędzonych w dokładnym przypomnieniu własnych czynów, kiedy coś ukradliśmy, kogoś uderzyliśmy, kogoś zdradziliśmy lub oklamalismy. Sugeruję, że Ty, czytelnik, pomyślisz - "co za bzdura. Nie jestem złym człowiekiem". To jest prawda. Ależ sądzę, że będziesz zaskoczony (i zrujnowany) ilością zrobionego.
Chciałbym jeszcze raz zwrócić uwagę, że nie chodzi mi o wstyd, dopiero o lepszym i więcej prawdziwym rozumieniu siebie. Może to podaruje nam moc coś zmienić w nas?
Podoba mi sie twoj wpis, tylko dlaczego myslisz że jest to o biologii? Może oznaczenie "psychologia", albo "terapia" byłaby trafniejszym wyborem.
Też mogłeś rozwinąć wątek tutaj - "Jednak ta metoda jest bardzo ograniczona z wielu powodów". Jakich powodów? Tak samo tutaj- "jest bardzo ważne i kształtuje naszą osobowość w znacznym stopniu". W jaki sposób?
Tak ogólnie poruszasz ważny temat & prezentujesz interesujące porownania np terapia & spowiedź.
Brawo Alex!