Postanowiłem sobie ostatnio, że będę pisał po polsku. Myślę, że pisanie jest skutecznym sposobem dla podniesienia swoich umiętności językowych. Po czterech latach w Polsce potrafię rozmawiać dość płynnie, ale wiem, że popełniam sporo błędów gramatycznych (zwłaszcza w przypadkach).
Kiedy mówisz, to nawet znając niezbędne zasady, nie mniej jednak często nie zdążasz z tego skorzystać i dopiero gdy coś powiedziałeś, dostrzegasz, jak należałoby powiedzieć. Natomiast kiedy piszesz, to masz więcej czasu na zastanawianie, dlatego właśnie i piszę. Tym bardziej że lubię pisać. Pamiętam, jak jeszcze byłem dzieckiem i w ogóle nie umiałem pisać. Wówczas brałem długopis, kartkę i próbowałem stworzyć coś podobne do pisma ręcznego. Było to zabawne.
Pisanie w pewnym sensie jest nieco mistycznym procesem, bo w taki sposób człowiek wyraża swoje myśli, odtwarza je na papierze i one jakby ożywają, przenikając ze świata mentalnego w świat fizyczny. Nie raz, czytając książki (szczególnie stare), myślałem sobie, że mam sprawę z niesamowitym procesem. Trzymam w rękach "myśli" człowieka, który, powiedzmy, żył dwieście lat temu i już nie ma go tym świecie, ale jego rozważania nadal istnieją. Ciekawe: czy zastanawiał się którykolwiek z wybitnych pisarzy, że kiedyś tam w przyszłości w zupełnie innym świecie ludzie będą go czytali?
Poza tym pisanie jest dobrym sposobem na odstresowanie się. Ono uspokaja, daję możliwośc wyrzucić z siebie jakieś niezałatwione w umyślę pytania, spojrzeć na je z innej perspektywy i dojść do czegoś nowego.
Mam teraz za dużo różnych planów i intencji. Czuję, że brakuje mi czasu na wszystko, więc muszę ofiarować niektóre zajęcia i cele, i poświęcać im mniej czasu. Trochę szkoda, ale inaczej trudno czegoś osiągnąć.
Nie stresuj się strasznie przypadkami, połowa Polaków ma z nimi problem. I zdecydowanie się z Tobą zgadzam - czytanie i pisanie są niesamowitym wsparciem zarówno w nauce języka, jak i w poznawaniu kultury kraju i ludzi, którzy tego języka używają na co dzień.
Dzięki wielkie, że przeсzyałaś i znalazłaś moje błendy. Teraz wiem, co napisałem nie tak : )