Jak techniczna istota traktuję Czas podobnie do pierwiastków materii, kiedy bieżący stan takiego "leptona-bozona" będzie dramastycznie zmieniał jego przejaw dla naszej percepcji. Dla siebie wyróżniam dwa niepodobne do siebie zjawisk, które określamy czasem. Pierwsze to Zmiany, kiedy czas objawia się w Ruchu i zmianę stanu rzeczy oraz istot. Drugie to Oczekiwanie, kiedy nic się nie dzieje, nie rusza, nie wie. Oba gatunki mielą nasze życie i torturują przez uświadomienie niewystarcze czasu nawet na to, co najważniejsze. Jednak oczekiwanie jest o wiele okrutniejsze — podobne do małej śmierci — ani ruchu, ani zmian i tylko odrętwienie w myślach. Zbawienie tylko jedno — stać się ruchem i tworzyć zmiany. Być gospodarzem swojego męczeństwa.
Jestem pełna podziwu wobec poetyckości Twojego tekstu 🤭