Błędy kognitywne.  (Wykład Ekateryny Szulman)
Polish

Błędy kognitywne. (Wykład Ekateryny Szulman)

by

science

Disclaimer:

Ten "post" stworzyłem nie dla ćwiczenia Polskiego a wyłącznie, żeby zaznajomić chętnych z wyjątkową osobą i mocą jej wykładów.

Nie marnujcie swój czas na błędy.

Cieszcie się!

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Część 1

Błedy poznawcze (kognitywne) są przedmiotem badań kognitywnych nauki lub kognitywistyki - nauki o percepcji. O tym, jak nasz mózg postrzega, przetwarza (odrabia) i analizuje informacje. Nauki kognitywne obejmują nauki, powiedzmy, że w większości są niepubliczne. Zajmują się tym głównie neuropsychologisci, zajmują się tym lingwiści. Robią to jeszcze bardziej tajemnicze osoby, które odczytują informacje i analizują duże zbiory danych. Jedyną nauką społeczną, w tym kręgu nauk kognitywnych, jest antropologia. Czyli nauka, która bada człowieka i jego zachowanie, zarówno w środowisku naturalnym, jak i społecznym, które w rzeczywistości jest również naturalne dla człowieka, ponieważ, jak nauczył nas “ojciec”  Arystoteles, - człowiek jest zwierzęciem politycznym i istotą społeczną. Dlatego przejawia się w swoich relacjach z innymi ludźmi.

Mówiąc więc o percepcji w ogóle, a w szczególności o błedach poznawczych,z punktu widzenia funkcjonowania mózgu, lub z punktu widzenia percepcji, lub jednostek językowych, i układanie ich w jakieś logiczne łańcuchy, nie mogę, bo to nie moja specjalność. Jednak ten antropologiczny pogląd, pogląd na zniekształcenia poznawcze i nie tylko zniekształcenia, ale ogólnie na cechy percepcji, z punktu widzenia ich uwarunkowań społecznych. To znaczy, jak postrzegamy informacje o sobie i innych. Jakie wnioski wyciągamy na tej podstawie i na temat naszych relacji z innymi ludźmi. To jest dla mnie interesujące i jest bliskie mojej sferze zawodowej, bo mam nadzieję, że będzie jasne w trakcie prezentacji. Właściwie, że tak powiem, znaczenie polityczne i konsekwencje polityczne wiele popularnych zniekształceń poznawczych są ogólnie dość oczywiste. To jest dla mnie bardzo oczywiste. Mam nadzieję, że stanie się to widoczne podczas naszego wykładu.

Co to jest podejmowanie decyzji na podstawie zniekształconych informacji? Co to jest zniekształcone postrzeganie nawet prawdziwej, odpowiedniej rzeczywistości, informacji? Nie każdy z nas ma zdolność zrujnowania życia milionów przez błędne myślenie. Jednak jak mam nadzieję, że wielu z was zrozumiało już w ciągu ostatniego roku, cena błędu każdego z nas jest również, niezwykle wysoka, w kręgu naszej indywidualnej odpowiedzialności. Dlatego myślenie we właściwy sposób jest niezbędne, myślenie źle, śmiertelnie niebezpieczne.

Błędy poznawcze nie są głupotą.

Oznacza to, że teraz będziemy wymieniać wszelkiego rodzaju błędy i każdy z nas pomyśli: Ktoś inny myśli źle, nigdy tego nie robię. To nie jest głupota. To się nazywa taki "umysł". Nawet gdy dojdziemy do znanego efektu i porozmawiamy o nim więcej o tym, że niekompetentni ludzie, nie są w stanie uświadomić sobie swojej niekompetencji, ważne jest, aby nie mylić go z efektem głupoty. Są niektóre uniwersalne błędy, uniwersalne fałszywe ścieżki, którymi prowadzi nasz mózg. To znaczy, nie chodzi o to, że jeszcze raz powtarzam, że są głupi ludzie, którzy źle myślą. I są mądrzy ludzie, którzy myślą dobrze. 

Błędy poznawcze, charakterystyczne dla wszystkich.

Teraz spróbuję wyjaśnić dlaczego. Więc gdyby tu był ten schemat, którego teraz nie mamy, nadal będę się z nim zajmowała, zobaczylibyśmy kilka klastrów, na które dzielą się zniekształcenia poznawcze. Są to błędy, na przykład związane z podejmowaniem decyzji.To zniekształcenie postrzegania siebie to, powiedzmy, chęć pójścia jak najbardziej znaną drogą. Oznacza to, że istnieje wiele różnych grup. Jednak w rzeczywistości, jeśli się nad tym zastanowić, to wydaje mi się, że cały ten wielki “krzak” zniekształceń poznawczych,można sprowadzić do dwóch podstawowych zasad, według których nasz mózg jest ogólnie skłonny do pracy.

Mózg jest naszym najtrudniejszym organem w naszym ciele. Dorównuje mu tylko serce, które nigdy nie śpi i nigdy się nie zatrzymuje. A kiedy tak się stanie, nie będziemy się już przejmować, czy myślimy dobrze, czy źle. Jednocześnie mózg jest jeden z najbardziej, powiedzmy, bezwładnych organów. Postrzegamy nasze myślenie jako najbardziej elastyczne, adaptacyjne, szybko reagująca część. Cały czas myślimy, ciągle produkujemy, jakieś oceny. Jednak mózg jest bardzo energochłonny. Nie rozumiem dokładnie teorii kalorii, ale zdziwiłam się kiedyś, gdy przeczytałam, że po pierwsze, nasz organizm wydaje 80% spożywanych kalorii tylko na metabolizm. To znaczy na utrzymanie status quo, nawiasem mówiąc, w systemie politycznym, również najbardziej. Tak samo dzieci mają motyle. (odniesienie do anegdoty)

80% wszystkich zasobów przeznacza się po prostu na utrzymanie obecnego stanu. Aby się gdzieś dostać, musisz biec dwa razy szybciej, jak w "Alicja w Krajnie cudów". Więc 80% jest wydawane, nawet jeśli leżysz na kanapie, ponieważ i tak pracujesz w ten sposób. To nie jest wezwanie do leżenia na kanapie i spożywania 80% kalorii, ale tylko jakaś podstawowa informacja. A także z całej ilości kalorii, które spożywamy, około 80% pochłania mózg. To znaczy, najwyraźniej przy okazji, w tym wyjaśnieniu, dlaczego wiele osób jest sfrustrowanych, starając się schudnąć poprzez ćwiczenia fizyczne. Te skurcze mięśni są w rzeczywistości, tak wiele kalorii nie bierze.

Mózg naprawdę wiele i ciężko pracuje. Zużywa dużo energii. To nasz największy organ. Jest to ogólnie nasz problem ewolucyjny, ponownie, nawet nie biolog rozumie, jak trudno jest matce naturze z żywymi istotami, które mają tak dużą głowę, tak dużą i czaszkę, więc rodzą się trudne, więc musisz urodzić się w rzeczywistości przedwcześnie, a następnie dostarczyć coś, co wykrywa wszelkiego rodzaju problemy. Z tego powodu powstają, jeśli spojrzysz na przykład, na wszelkiego rodzaju popularne wystawy, na których pokazane szkielety dinozaurów, możesz zobaczyć przeciwny model, ogromne ciało i małe, małą głowę. Cóż, ten eksperyment jakoś się nie udał. Mimo że mamy 150 milionów lat, jakoś dinozaury panowali nad ziemią. Jesteśmy tu jeszcze mniej, więc który model odniesie większy sukces, pokaże czas. Jeszcze kolejne 150 milionów lat, porozmawiamy o tym.

W rzeczywistości ludzka model polega na tym, że jest to, że tak powiem, sterówka rządząca, która zjada wszystkie zasoby. I kieruje wszystkim innym. Najwyraźniej znowu ostrożnie wchodzę w dziedzinę naukową, która jest mi obca. Najwyraźniej mózg naprawdę kontroluje wszystkie nasze inne narządy, mówi, kiedy żyją, kiedy umierają, kiedy się napinają, kiedy się relaksują, i dlatego może robić z nimi różne niesamowite rzeczy, jeśli przyjdzie mu do głowy, że jest to konieczne. Tak więc, z tego powodu, z powodu tego zużycia energii i stałego, stałego zatrudnienia, mózg jest nie tylko bezwładny, ale także dość leniwy.

Część 2

Wracając do zniekształceń poznawczych. Prawie wszystkie z nich można podzielić na dwie grupy — te związane z lenistwem, czyli z chęcią wyboru najkrótszej ścieżki. Następnie wymienimy, jakie to zniekształcenia poznawcze. I te, które są związane z egoizmem, a dokładniej z egocentryzmem, z pragnieniem człowieka, aby postrzegać wszystko w odniesieniu do siebie. Schopenhauer w "radach mądrości życiowej" - książce, w której postanowił, że tak powiem, zastosować wysoką filozofię do celów praktycznych. Tak więc tam było napisane, że tak jak, kiedy świeca postawiona na stole, wszystkie zadrapania na tym stole zbierają się w koncentryczne kręgi, tak i światło naszego egoizmu, wszystkie zjawiska bytu sprowadzają się do jednego centrum do nas samych. To wszystko prawda. I jedno i drugie są konieczne. Gdyby mózg nie był leniwy, a ściślej mówiąc, nie wybierałby najkrótszych ścieżek, nie mógłby podejmować tylu decyzji w jednostce czasu, w której musi podjąć.

Gdybyśmy nie stawiali się w centrum naszego wszechświata, nie podejmowalibyśmy decyzji za siebie. Nasz mózg jest odpowiedzialny za nasze istnienie, a nie za istnienie sąsiada. Dlatego zarówno pierwszy, jak i drugi (lenistwo i egocentryzm) nie są grzechami, wadami, wadami same w sobie. Jest to niezbędna właściwość naszego myślenia. Chodzi tylko o to, do jakiego stopnia rozciąga się nasze lenistwo i do jakiego stopnia rozciąga się nasz egocentryzm.

Tutaj znowu pragnienie wyboru najkrótszych, najbardziej znanych ścieżek, powiemy później, co z tego wynika, tak jak nie możemy się tego pozbyć, nie możemy wyskoczyć z własnej głowy. I tak patrzymy na całą otaczającą rzeczywistość z naszej czaszki. Z tego punktu obserwacyjnego. Mistyczni obywatele wierzą, że po śmierci będziemy mogli, że tak powiem, objąć wszystkie zjawiska bytu, uwolnieni od ograniczeń własnej osobowości. Jednak dopóki tego nie zrobimy, nadal będziemy egocentryczni w sensie skupienia się na sobie.

Ważność tego, powtórzę jeszcze raz, jest w stopniu. Ludzie naprawdę nadepną na grabie, ponieważ są to znane grabie. Już nadepnęli, przyjemne uczucia, więc chwyty wlatujące w czoło też są znajome. Dlatego wydaje im się, że jeśli już raz to przeżyli, poradzili sobie z tym, to nie ma w tym nic specjalnego.

Zobacz, jaka jest tutaj, jak się to nazywa, cienka linia. Ty i ja, wielu z nas, patrząc wstecz na ten miniony rok, znajduje w sobie coś, co, że tak powiem, być z sobie dumni. To także naturalne ludzkie dążenie. Przeżyliśmy, coś takiego udało nam się nawet zrobić, zbudować, odbudować, to jacy jesteśmy dobrzy. Powtórzę, to jeszcze raz poprawnie i słusznie, trzeba to robić i chwalić się, jak to się nazywa po angielsku, poklepać po plecach. Powtórzę to jeszcze raz, na pewno trzeba to robić. Jednak musimy śledzić moment, w którym twoja duma z przezwyciężania trudnych okoliczności, że tak powiem, przechodzi w dążenie do odtworzenia tego rodzaju okoliczności. Nie będziesz w stanie całkowicie usunąć tych najbardziej znanych wzorców z mózgu. I znowu, aby śledzić stopień, możesz przynajmniej spróbować nie odtwarzać zwykłych tras, jeśli wiesz, że do niczego takiego, szczególnie dobrego, nie prowadzą cię, a wręcz przeciwnie, nie unikaj, nieznanego tylko dlatego, że są nieznane.

Socjologowie, psychologowie społeczni i antropolodzy mówią nam, że wszelkiego rodzaju szowinistyczne, nacjonalistyczne, ksenofobiczne, że tak powiem, aspiracje są harakterystyczne dla natury człowieka, ponieważ prymitywni ludzie, żyjąc w grupie, muszą były unikać innych grup, które przyniosą im nieznane zarazki. Oto jedna z wersji. Wszyscy tu jesteśmy, to znaczy, w jednym błocie kopiemy, nasze zarazki są rodzime, przystosowaliśmy się do nich, nie umrzemy od nich. Przyjdą obcy, zaczną nas atakować jakąś bakterią, której nie jesteśmy odporni. Wracając do dzieci, o których mówiliśmy tylko tyle dobrych rzeczy, dzieci są niestety naturalnymi rasistami. Więc kochają twarze podobne do mamy i taty, jeśli pokazują twarz innego koloru, nie lubią to, płaczą i walczą. Więc kiedy mówią, że mamy takie piękne plakaty — he is not born a racist. Cha-cha. Oznacza to, że urodzimy się właśnie z tymi mało przyjemnymi instynktami społecznymi, co oznacza, że nie lubię jeść, kocham swoją, nie kocham kogoś innego. Więc chcę zwykłego, niezwykłego nie chcę.

Tylko z pomocą rozwoju i edukacji możemy jakoś przezwyciężyć naturalnie ludzkie aspiracje. Trzeba to w sobie nie zaprzeczać i co jeszcze głupszego — powiedzieć: oto wszyscy jesteście takie, ja nie jestem taki, albo w ogóle tego nie mam. Każdy z nas to ma. Więc najpierw to przyznajemy, a potem to, że tak powiem, przezwyciężamy, nie próbujemy sobie tego zniszczyć, ponieważ zawsze jest pod tym jakaś racjonalna podstawa.

Ci bracia socjologowie mówią nam o użyteczności trwałych więzi społecznych, i że tam, gdzie więzi społeczne są silne i podstawowe na regularności, powtarzalności, niższy poziom przestępczości, wyższy poziom zaufania. Znana zasada, jak najbardziej niebezpieczne źródło przestępczości — to jest dworzec kolejowy. Ludzie przybyli, ludzie odeszli i nigdy więcej się nie zobaczą. Tam, gdzie wszyscy się znają, ludzie zachowują się bardziej przyzwoicie. Na czym to się opiera? Oto ta sama preferencja znajomego. To znaczy, powtórzę jeszcze raz całe pytanie w stopniu.

Więc co dalej, jakie są inne zniekształcenia poznawcze wynikające z lenistwa mózgu? Popularna heurystyka dostępności jest bardzo powszechna. Teraz powiemy ci, co to jest, ale często wspominane na wszelkiego rodzaju listach, zniekształcenia poznawcze, w tym heurystyka dostępności jest również związana z miłością do tego, co znane, i miłością do prostych już znanych rozwiązań. Co to jest heurystyka? Słowo eureka jest znane każdemu, kto oglądał kreskówkę z dzieciństwa o Archimedesie, który kąpał się w wannie. A heurystyka to, powiedzmy, nauka o wyszukiwaniu, odkrywaniu czegoś. To nie do końca nauka, zawahałam się przed słowem nauka. To raczej zestaw technik narzędzi heurystycznych. A oto heurystyka dostępności. Jest to właśnie jeden z rozpowszechnionych poznawczych zniekształcenia, zgodnie z którym to, co najszybciej możemy zapamiętać, postrzegamy jako najczęściej spotykane. Teraz spróbuję wyjaśnić, żeby było jasne. Kiedy myślimy jak często dzieje się coś strasznego? Na przykład — psy atakuje dzieci. Przypominamy sobie, że czytaliśmy o tym w wiadomościach. Kilka razy czytaliśmy o tym w wiadomościach, ponieważ pies zaatakował dziecko, to przerażający przypadek, o którym na pewno napiszą. Dziecko zaatakowało psa. O tym napiszą, powiedzmy, z mniejszym prawdopodobieństwem. W związku z tym uważamy, że atak psów na dzieci: po pierwsze, jest powszechny. Po drugie, jest to ważne i ostatnio zaczęło występować częściej. Nikt nie idzie i nie ogląda nudnych statystyk zbrodni. Wszyscy pamiętają, co napisali w wiadomościach, a wiadomości są pisane, aby je przeczytali, więc wybierane są najbardziej wyraziste przypadki.

Heurystyka dostępności jest odpowiedzialna za dużą liczbę ludzkich grzechów. Na przykład sporo jest ludzi, którzy boją się latać samolotami. Niewiele jest osób, które boją się jeździć samochodami. Dalej jest mniej więcej jasne, co z tego wynika. Śmierć w katastrofie lotniczej wydaje się potworna, ponieważ jest nieunikniona i natychmiastowa, i nic nie możemy na to poradzić. W wypadku samochodowym istnieją opcje. Wiele osób, powiedziałbym nawet, że znaczna część ludzi doświadczyła jakiejś formy wypadku samochodowego. Jednak nie wszyscy, co się nazywa, zginęli. Ależ ocalałych ofiar katastrofy lotniczej jest niewiele. Dlatego przerażające jest latanie, a jazda samochodem nie jest straszna. Przy tym, że procent relacji jest oczywisty. Szansa na awarię samochodu jest znacznie wyższa. I znacznie więcej ludzi każdego roku — dziesiątki tysięcy ludzi w dużych krajach rozbija się na samochodach. W tym przypadku prawie nikt nie ma takiej fobii. Oto co jest między innymi, a następnie powiedzieć, heurystyka dostępności. Ponieważ wypadek samochodowy, dość rzadko trafiają do wiadomości. Jeśli jest to coś bardzo dużego, to nie daj Boże, ciężarówka przejechał autobus. Wtedy o tym napiszą. W innych przypadkach jest to historia prywatna.

Z tego samego powodu, nawiasem mówiąc, podczas covidu nadmierna śmiertelność (1 mln w Rosji) nie wywarła takiego bolesnego wrażenia, jakie wywołuje na społeczeństwo, na przykład wielkie katastrofy spowodowane przez człowieka: pożary, eksplozje lub terrorystyczne akt. Dlatego terroryzm jest postrzegany jako takie zło, które jest zrozumiałe, że jest złem. Jednak takie zło, które trzeba skierować bardzo duże zasoby, aby go pokonać. I ze względu na zwycięstwo, nad którym można znieść wiele trudności, cierpienia i ograniczenia wolności. Jednak rzadko, kto chodzi z plakatami, wymaga od rządu pilnego zrobienia czegoś, aby zmniejszyć liczbę śmiertelnych wypadków drogowych. Chociaż, mówiąc między nami, jest to zjawisko absolutnie społeczne, nie ma w nim nic naturalnego. A liczba wypadków śmiertelnych jest bezpośrednio skorelowana z innymi wskaźnikami społecznymi. Jak to, przede wszystkim, konsumpcja alkoholu na mieszkańca, jakość dróg, jakość nauki jazdy, czyli wszystkie te rzeczy, które są, co nazywa się pod kontrolą lub przynajmniej w sferze wpływu organów zarządzających. Ależ, jeśli pod koniec roku pojawią się statystyki, że mamy więcej ludzi, z którymi w ubiegłym roku zdarzyły się wypadki samochodowe, to raczej nie doprowadzi to do dymisji rządu nawet w krajach demokratycznych. A jeśli przegapili atak terrorystyczny, w którym nie wielu ludzi zginęło, to będą poważne konsekwencje polityczne. Jest to jeden z gatunków, jedna z odmian, powiedzmy, heurystyką dostępności.

Cześć 3

Jak można z tym walczyć? Jaka jest odpowiedź? Przeczytajcie w naszej nowej książkę — nie jak. To jeszcze raz powtórzę, to jest właściwością naszego mózgu, dlatego nie zachęcamy do ich wyszukiwania i niszczenia. Zachęcamy do ich uświadomienia sobie, aby móc śledzić w sobie te zwykłe ruchy myśli. Heurystykę dostępności można nieco przezwyciężyć, że tak powiem, nawyk, który mam nadzieję, że wielu z was już ma. Pomaga z nimi zwyczaj pracy z danymi. Ci ludzie, którzy na ogół nauczyli się czegoś w sposób systematyczny, ogólnie rozumieją, czym jest statystyka. Rozumieją nawet, jakie jest prawdopodobieństwo, chociaż jest to tak rzadkie. Odróżniają średnie od mediany. To są wspaniali ludzie. Bądźmy takimi ludźmi i zaprzyjaźnijmy się z takimi ludźmi i zdobądźmy od nich tę samą mądrość. Dlatego, jeśli zrozumiesz, że lubią publikować te same statystyki, że upadek tych automatów do sprzedaży, które sprzedają batony, zabija więcej osób rocznie, w szczególności w Stanach Zjednoczonych, niż atak rekinów, może to w jakiś sposób uczyni twoje życie, powiedzmy, może trochę spokojniejsze.

Istnieją również najciekawsze wykresy przedstawiające dwie krzywe (wzory). Pierwsza — to oczywiście zbrodnia przeciwko dzieciom — statystyka kryminalna. Druga — to odpowiedź respondentów na pytanie: -Jak niebezpieczne jest dla dzieci, ten obszar, w którym mieszkacie? Zgadłeś, że to tutaj ten wzór idzie w górę, a drugi — w dół. Czyli w rzeczywistości, kryminalna sytuacja z przestępczością poprawia się z powodów, o których Pinker i ja mówiliśmy od dawna. I nadal będziemy opowiadać. Jak się okazało, w dużych trendach mieliśmy rację (z Pinkierom), pomimo oddzielnych wypadków (ref na napad Rosji na Ukrainę). Ogólnie ludzkość porusza się właśnie po tej drogie. Jednak gdy pewne zjawisko na samym trendzie opuszcza scenę historyczną, te jego przejawy, które pozostają, przyciągają więcej uwagi.

Heurystyka dostępności ma najbardziej bezpośredni związek z naszym obecnym momentem politycznym. To znaczy, spójrz, jeszcze w dawnych czasach mówiliśmy,

norma jest niewidzialna. Jasne, prawda? To, co społeczeństwo postrzega jako normę, nie uważa. Oznacza to, że w ogóle tego nie śledzi, nie formułuje, o tym nie mówi. Dlatego praca antropologa społecznego jest tak trudna, ponieważ to, co musi wyciągnąć z ludzi, to jak naprawdę żyją, co faktycznie robią ich praktyki behawioralne, a nie są one wyrażane przez siebie przez ludzi i nie są przez nich świadomi.

Jednak kiedy norma zaczyna odchodzić lub nowa norma zaczyna się pojawiać, natychmiast przyciąga uwagę. Prostym i niewinnym przykładem są feminatywy. Cóż, najwyraźniej to jest rodząca się normą. Coś mniej się o nich mówiło, prawda? Chociaż od czasu do czasu pojawiają się tam błyski, gdy ktoś chce porozmawiać, o czymś znowu nieszkodliwym, to omawia to, kto jest autorem dla kogo, jakoś dla kogo poetką. No dobrze, pogadaliśmy, chwała Bogu się nie walczyli. Temat nie jest gorszy od innych tematów. Niemniej jednak najwyraźniej są te rodzące się normy. Przyciąga uwagę odchodząca norma. Na przykład, fizycznie karanie dzieci. Przyciąga uwagę, kiedy to się dzieje.

Poprzednia norma polityczna. Państwo walczy ze sobą o terytorium. Ktoś szczególnie zwraca na to uwagę. Cóż, oczywiście istnieje cała warstwa literatury, która sama śpiewa o waleczności wojskowej, jak słodko jest umrzeć za ojczyznę. Druga (literatura), wręcz przeciwnie, smuci się z powodu takiej perypetii: - "Patrząc na horrory wojny, nie żal ani brata, ani żony, nie żal ani samego bohatera". I to są dwa takich retorycznych kierunki, które od czasów starożytnych, a właściwie nawet wcześniej, świetnie się ze sobą rozwijały. Cóż, nikt szczególnie nie wątpił, że wojna zawsze będzie. Właśnie taka jest. Dwóch sąsiadów walczyło o kawałek ziemi. Norma zaczęła odchodzić. Odchodziła, wprost mówiąc, nieliniowo, nie płynnie. Odchodziła pchnięciami, szarpnięciami i nagłymi kombekami (comeback). Jednak każdy taki następny przypadek przyciąga uwagę wszystkich i wydaje się końcem świata. Ponieważ ludzie przestali wierzyć, że to w zasadzie normalne. Jeśli teraz komuś wydaje się, że następuje powrót w normie tego rodzaju praktyk, to nie.

Udowodnię, że mogę wam to wyjaśnić, ale nie za 150 milionów lat, ale za jakiś okres historyczny, będziecie musieli uwierzyć mi “na słowo”. Sama reakcja społeczności światowej na to, co się dzieje, sugeruje, że nie jest już postrzegana jako norma, to znaczy, jaka jest norma jako naturalna prawa państw do zachowania się w ten sposób. Dlatego jedna ze stron nie może w żaden sposób zrozumieć, co przedstawiają, ale nadal to robią. A inni nie mogą zrozumieć, jak możesz się tak zachowywać, nikt już tego nie robi. To zderzenie dwóch norm. Lub jeśli chcecie - dwie bańki informacyjne, ale w zasadzie, jest to również pochodna dążenia naszego mózgu do ponownego przetworzenia zwykłej informacji.

W czasie pokoju od dawna mówiono wszystkim, jak przydatne i właściwe jest wyjście ze strefy komfortu. Tutaj mózg nie chce wyjść ze swojej strefy komfortu. Teraz wszyscy możemy odpowiedzieć tym, wyimaginowanym pytającym, że nie byliśmy w tej strefie. Jakbyśmy nie znaleźli się w strefie komfortu. Kiedy tam dotrzemy, porozmawiamy. Kiedy, że tak powiem, wszelkiego rodzaju bojownicy Alzheimera, do których wszyscy powinniśmy należeć, ponieważ jest to jedno z tych niebezpieczeństw, które nam zagrażają. Wydarzenia polityczne też mówią nam, że sukcesy współczesnej medycyny kończą się na poziomie szyi, niestety. A wyżej jeszcze nie idą. Dlatego każdy z nas w swoim miejscu pracy powinien starać się uciec od demencji starczej.

Jak radzą nam lekarze, aby się chronić na demencję starczą? Po pierwsze, mówią nam taką darwinistyczną rzecz. Osoby pracujące intelektualnie podlegają tej sprawie później. W ogóle nikt nie ucieknie. Jednak ludzie przyzwyczajeni do pracy intelektualnej później popadają w demencję starczą. Dlaczego? Bo jaki narząd trenuje, taki i rozwija. “Gdzie jest twój skarb, tam będzie twoje serce”. Dlatego nawet tym, którzy, nie posiadają zawodu intelektualnego, zaleca się, różnymi drogami chodzić do pracy. Zacznij uczyć się języka obcego lub zacznij uczyć się grać na jakimś instrumencie muzycznym, bez względu na to, jak obrzydliwa jest twoja produkcja muzyczna. A jeśli to nie zadziała, przynajmniej rozwiąż krzyżówki. To coś. Oznacza to, że spróbuj utworzyć w swojej głowie nowe połączenia neuronowe.

Jest jeszcze jedna rzecz darwinistyczna, o której też powiem. Mówimy o tym, że mózg stara się wybaczyć wszystkie swoje operacje (decyzji) i jest to nieuniknione. Rozmawialiśmy z wami również o tym, że te najbardziej zniekształcenia poznawcze nie są głupotą. Natomiast istnieje stan społeczny, w którym prymitywizacja, powiedzmy, ruchów umysłowych, prymitywizacja ruchów intelektualnych jest bardziej powszechna niż w innych stanach społecznych. Powtórzę to jeszcze raz powyżej stopnia, rzecz nie jest sprawiedliwa, ale muszę ci to powiedzieć, nie po to, żebyś pomyślał, jakie masz szczęście. A inni ludzie nie mieli tego szczęścia. A po to, abyśmy zrozumieli, w jakim stopniu te rzeczy, które wydają nam się naturalne i nieuniknione, w rzeczywistości są uwarunkowane społecznie i dlatego zmieniamy je za pomocą narzędzi społecznych podlegających zmianom.

Cześć 4

Psychologowie mówią nam, że ubóstwo wpływa na mózg jak choroba. Biedni ludzie myślą gorzej - brzmi okropnie, prawda? To, w jakiś sposób przenosi nas z powrotem do wiktoriańskiej logiki: jeśli jesteś taki mądry, pokaż swoje pieniądze. Mówiąc dokładniej, logika wiktoriańska stoi trochę w innym. Stała w tym, że biedni, dlatego są biedni, ponieważ są leniwi, niemoralni i głupi. A my jesteśmy mądrzy, bardzo moralni i bardzo pracowici, dlatego u nas tak jest dobrze. To wszystko jest niemoralne i złe, i nie pasuje do rzeczywistości społecznej. Jednak jaki jest powód, dla którego ubóstwo hamuje myślenie? Teraz opowiemy o tym, a potem opowiemy o innej grupie obywateli, którzy również podlegają intelektualnej prymitywizacji, podobnie jak biedni i z tych samych powodów, aby zrozumieć, co źródło tu nie w pieniądzach.

Spójrz, ubóstwo ogranicza horyzont planowania. Biedak nie jest pewien, czy jutro będzie miał pieniądze na utrzymanie podstawowej przemiany materii. Dlatego działa i planuje w bardzo krótkich terminach. Jego horyzont (w języku angielskim nazywa się to - od ręki do ust) - ile zarobiłeś, tyle zjadłeś od razu. Nie masz powodu, aby planować przyszłość, bo nie jesteś agentem (nie masz wpływu ani przedstawicielstwa), nie masz władzy, nie masz zasobów, aby te swoje plany jakoś wprowadzić w życie. Już w tym, że z tego, czego nie planujesz, wtedy nie będziesz miał tego zasobu. To jest pierwszy powód.

Drugi powód — życie biednych jest monotonne. Idą tą samą trasą, wykonują te same operacje, są nisko opłacani, że tak powiem, praca też często polega na powtarzalnych monotonnych operacjach. To uniemożliwia mózgowi tworzenie nowego połączenia neuronowego. Ubóstwo to samoreplikujące zło. Ubóstwo jest dziedziczne. W tym jest, najważniejsze, to powiedzieć, kłopot społeczny. Nie chodzi o to, że dana osoba jest biedna, czy nawet grupy ludzi, to społeczeństwo by przeżyło, ale o to, że przekazują to swoim dzieciom, wraz z tymi umiejętnościami, powtarzającymi się samoreplikującymi prymitywizacjami. Jeśli to trwa długo, cóż, nie chcę mówić, że mózg zanika, cóż, tego rodzaju, właściwe, to znaczy, bezwładność staje się nawykiem.

Ludzie z monotonnymi doświadczeniami ogólnie myślą gorzej. Niesprawiedliwość społeczna polega na tym, że ludzie, którzy mają trochę więcej zasobów, podróżują i komunikują się więcej, zużywają mózg bardziej zróżnicowane informacje i rozwijają się jeszcze bardziej, od tego ich doświadczenie staje się jeszcze bardziej zróżnicowane i tak dalej w nieskończoność. Zadaniem inżynierii społecznej, że tak powiem, jest umożliwienie ludziom wyrwania się z tego kręgu ubóstwa i uczynienie ich życia bardziej zróżnicowanym.

W rzeczywistości pierwszym najłatwiejszym do zrozumienia narzędziem jest edukacja. Właściwie zadaniem (misją) edukacji nie jest to, że wszyscy nauczyli się hymnu. Ależ, żeby ludzie zobaczyli, jak świat jest wielki i różnorodny. Myślę, że każdy z nas, znowu biedni i bogaci (zupełnie tu nie chodzi o pieniądze), może przypomnieć sobie w swoim wczesnym rozwoju pewien moment, kiedy zobaczyłeś książkę, czy coś widziałeś w telewizji, czy ktoś cię spotkałeś. Nie ważne, o czym była ta książka, nie ważne, o czym mówił ci ten człowiek, ale ta wiadomość pokazała Ci dwie rzeczy, że świat jest wielki i że jest poznawalny, że na świecie jest wiele rzeczy. Ktoś czytał coś, ktoś tam usłyszał wykład o kulturze polskiej, i tu go jak to zaskoczyło. Co nas uderza w tym młodym wieku? To jest ujawnienie horyzontów. Myślę, że znowu każdy może sobie przypomnieć taki moment lub kilka chwil tych impulsów. Kiedy zdaliśmy sobie sprawę, że poza naszym bezpośrednim doświadczeniem jest jeszcze wiele różnych rzeczy i do tego można się dostać. W tym momencie rozkwita nasza świadomość i teraz otwiera się jak kwiat. Ci ludzie, którym się to nie przydarzyło, to ludzie pozbawieni społecznie.

Ponownie powiem, pozbawieni nie naturalnie, nie przez los, ale społecznie, przez mechanizm społeczny. To jest zadanie (misja) edukacji, ten moment, ten impuls, aby prymitywizacja nie opanowała całkowicie mózgu. Na szczęście mówią, że te narządy (organy) są dość elastyczne, więc w jakim wieku nie zaczynasz trenować, może się nadal rozwijać. Jednak lepiej, oczywiście, na początku doświadczenia życiowego.

Tak więc, jeśli chodzi o drugą grupę, ubogich, którzy nie są biedni ani ilu, ale którzy z tych samych powodów, jak powtarzalność doświadczenia, rutyna i niekończące się ponowne potwierdzanie tego, co już wiesz, również mogą mieć tę samą prymitywizację intelektualną. To grupa społeczna — szefowie. Jasne, dlaczego, tak? Więc jak w słynnym sowieckim filmie “widziałeś życie z okna swojego osobistego samochodu”. Chociaż na początkowym etapie kariery i ścieżki życiowej ci ludzie doświadczają konkurencji, więc ich doświadczenia są w jakiś sposób zróżnicowane. Jednak kiedy wchodzą na te najwyższy stanowiska, dość często różnorodność kończy się na tym całkowicie. Dalej widzą bardzo powtarzające się obrazy. Samolot, transfer, sala konferencyjna, transfer z powrotem, pracownia (gabinet). To właściwie wszystko. Ponadto żyją w specyficznym takim płaskim świecie, świecie idei, w którym słowo jest natychmiast wprowadzane w życie. Cóż albo im to mówią. Dlatego istnieje poczucie własnej wszechmocy. Wszechmoc nie jest taka zła, że uważasz, że możesz zmienić świat do wszystkiego. A dlatego, że myślisz, że poznałeś całą złożoność tego świata.

Co znów dotyczy kwestii heurystyki dostępności. To, że łatwiej pamiętamy wszystko, wydaje nam się najbardziej powszechne. Heurystyka dostępności ma również ten najbardziej egocentryczny aspekt. Najłatwiej oczywiście pamiętamy to, co nam się przydarzyło. A w ramach społecznej grupy zniekształceń poznawczych my wydarzenia naszego życia, jeśli się powiodą, mają tendencję do przypisywania sobie, a jeśli się nie powiodą, okolicznościom.

Cześć 5

Tutaj możemy delikatnie przejść do tej samej grupy egocentrycznych błędów poznawczych. Więc jeśli coś ci się udało, to dlatego, że jesteśmy tak dobrze utalentowani i dobrze postąpiliśmy, więc co dalej będziemy postępować dobrze. Ostatni raz przeżyliśmy - więc to samo zadziała po raz drugi. A dlaczego? - powinien nas zapytać nasz mózg. Okoliczności, to może już zupełnie inne zasoby, inny czas, inne wszystko? Cóż, jak to się stało 8 lat temu, wszyscy to polubili (o zdobyciu Krymu). Zróbmy to samo ponownie. Co może pójść nie tak lub nie dotąd?

Mówią nam bezwzględni psychologowie, którzy przeprowadzają nieludzkie eksperymenty: kiedy próbujemy mówić o innych ludziach i grupach, traktujemy ich dokładnie na odwrót. Sukcesy innych wyjaśniamy przez okoliczności, a porażki innych - wadami, działaniami i ich właściwościami. Są tacy biedni, ponieważ są tacy leniwi, skorumpowani, zdeprawowani, bez talentu. I wygrali tam, bo mieli szczęście, okoliczności tak się ułożyły.

Tak więc, wracając na chwilę do grupy społecznej przełożonych (wysokie stanowiska), to najbardziej powtarzające się doświadczenie prowadzi ich do tego, zwłaszcza z biegiem lat. Że po pierwsze, nie dostrzegają już żadnej nowej informacji. Myślę, że już zgadliście, że wśród tych błędów poznawczych, które tak szczegółowo opisujemy, jest ta najbardziej skłonna do przyjmowania tylko tej informacji i faktów, które potwierdzają to, co już wiemy, nasze już sformułowane opinie zajmują bardzo duże miejsce. Tu też nie trzeba myśleć, że to sami, że tak powiem, głupcy w Radzie Bezpieczeństwa (Rosja - Putin & co) to robią, my też to robimy. Wybieramy źródła informacji, które mówią nam to, co już wiemy, lub coś nieco nowego, ale pasującego do tego samego wzoru. Powtórzę to jeszcze raz nieuchronnie, ale ważne jest, aby przejść o krok i zadać sobie pytanie - do jakiego stopnia żyjesz we własnoręcznie utworzonej bańce informacyjnej.

Szefowie żyją w bańce informacyjnej, którą tworzą za państwowe pieniądze. Robią to wiele specjalnych osób. Tworzą je te same bańki informacyjne. A potem moja nauka Politologia mówi nam, dlaczego zwłaszcza zamknięte systemy polityczne typu autorytarnego — autokracji, z pewnością dojdą do sytuacji, w której podejmą decyzję na podstawie błędnej informacji. Dlaczego tak się dzieje? Ponieważ zachęca się do lojalności, a nie kompetencji. Kto przyniósł to, co przełożeni chcą zobaczyć, byli nagrodzeni. Kto przyniósł jakąś nieprzyjemną informacją, wtedy zostali wyrzuceni lub przynajmniej zniechęcony. W ten sposób dostarczane jest tylko ta informacja, która jest zachęcana. Dlatego, żeby otrzymać następną podwyżkę albo awans potrzebne podniesienie stopnia. Dlatego informacja zaczyna się koncentrować i powiedzmy, radykalizować.

Nawiasem mówiąc, jest to proces bardzo podobny do radykalizacji w sektach lub grupach ekstremistycznych. Ograniczona liczba ludzi, przywódca, wrogi wokół i nieunikniony wzrost stopnia. A tak przy okazji, kolejnym elementem procesu radykalizacji jest posiadanie własnego marketingowego doradcy. I listy, że tak powiem, wzajemnych bólów, obrażeń i krzywd. Jak nas skrzywdzili, ktoś z naszych gangów dostał urażony. Oto ta lista, musi być, jest w sercu. W sercu każdej zamkniętej grupy jest właściwie wyrzeźbiony, ognistymi literami. To znaczy, widzicie, jak na różnych pozornie różnych krańcach spektrum społecznego pojawiają się dość podobne problemy. Ponieważ nie chodzi o to, kto jest biedny, kto bogaty. Kto codziennie jeździ do gabinetu, rządzi narodami. A kto codziennie idzie do fabryki do maszyny. Sens w tym, jeśli to jest albo zamknięte, albo otwarte. Albo w monotonii, albo w różnorodności. Albo w monopolizacji, albo w dywersyfikacji. I to jest ważne. A wszystko inne, to w pewnym sensie, powiedzmy, widoczność.

Tak więc, patrząc powierzchownie na naszą grupę błędów poznawczych, związanych ze zwykłym, wszystko przyzwyczajone — lubimy. Najbardziej nam znane — to są my — najulubieńsi.

Teraz przejdźmy do drugiej grupy. W jaki sposób błędy poznawcze mają związek z egocentryzmem? Co jest dla nas ważne? Oznacza to jednak, że ludzie postrzegają siebie jako bardziej unikalnych niż inni, otaczający ich, jako typowych samych siebie, jako wyjątkowych. Do swojej grupy, jako bardziej zróżnicowanej, innej grupy, jako bardziej monotonnej. To znaczy, jeśli zapytasz osobę, jak myślisz, co może się z tobą stać w ciągu najbliższych 5 lat? Powiem, cóż, nie wiem, no niewiele się ze mną stanie. Może obronię pracę magisterską. Może poślubię piękną kobietę. Może wygram milion na loterii lub wyjadę do innego kraju. Ależ twój sąsiad przy biurku, który jest w sąsiednim biurze — nic się nie wydarzy w ciągu najbliższych 5 lat. Cóż, jest jasne, nic się nie stanie u niego. Cóż, jeśli będzie dobrze się zachowywał, tam podniesie o 15%, jego pensję. No cóż, taki jest, jeśli jakoś ma szczęście, wtedy żona nie odejdzie od niego. Cóż, to właściwie wszystko. A więc za 5 lat będzie mniej więcej tak. Jasne, prawda? Jesteśmy sami dla siebie tajemniczymi, trudnymi do przewidzenia i pełnymi różnorodnych możliwości, otaczającymi nas typowymi. Oznacza to, że nasze sukcesy wynikają z naszej indywidualności. Wybitne, cudze sukcesy tłumaczone są okolicznościami, nasze porażki i ogólnie nasze, to powiedzieć, czyny, z których nie jesteśmy dumni, tłumaczy się wymuszaniem.

A co więcej, w rzeczywistości są bardziej przerażające głębiny i to właśnie psychologowie nazywają fałszywymi wspomnieniami. Fałszywe wspomnienia są dwojakiego rodzaju. Te pierwsze są społecznie narzucone. A coś, co w ogóle jest wspomnieniem, to konstrukt społeczny — narracja. Aby mieć własne indywidualne osobiste wspomnienia, trzeba mieć nawyk refleksji. Nawyk wspominania o sobie, myślenia o sobie, patrzeć na siebie z zewnątrz, formułować coś do siebie.

Wspomnienie jako gatunek, który drukuje się w książce, jest w pewnym sensie gatunkiem literackim. To nie człowiek mówi, co się z nim stało. W rzeczywistości powinien postrzegać siebie jako postać i siebie jako autora. Postrzegać tego dzieła literackiego o sobie. To nie jest tylko operacja intelektualna. Ta umiejętność jest dostępna nie wszystkim.

Rozwijaj tego rodzaju umiejętności. Cóż, media społecznościowe rozwijają go w prawie każdym. To jest bardzo dobre. Media społecznościowe są krytykowane za wiele, ale nadal rozwijają nawyk refleksji. A nawyk refleksji jest ważny, ponieważ daje nam naszą osobowość. Ależ, jeśli nie masz takiego nawyku, to, kim jesteś, co było z Tobą, powie Ci społeczeństwo (państwo, rząd). Twoja grupa ci powie. Powiedzą ci, że w takich i takich latach bardzo się smuciłeś z powodu rozpadu Związku Radzieckiego. Że to była dla ciebie wielka tragedia i zostałeś zabity (to o rosyjskiej propagandzie). W tym czasie było inaczej, a zajmowało Cię coś innego. Lub bardzo podobał Ci się obóz pionierski. Było fajnie. Nie, nie było fajnie. Jednak istnieją eksperymenty, w których ludzie opowiadają epizody z filmów, takie jak te z ich biografii.

To jeden rodzaj wspomnień. Innym rodzajem fałszywych wspomnień jest to, co sami wymyślamy. Nawet każdy rodzic mówił dziecku - dowodziłem pułkiem w Twoich latach (literacki cytat). Oznacza to, że nieco uzupełnia swoją biografię do celów pedagogicznych wyłącznie. To samo robimy dla siebie i dla ukochanej osoby oraz dla odbiorców mediów społecznościowych. Niekoniecznie jest to lista zwycięstw i osiągnięć. Może i na odwrót. Widzicie, liczba faktów w każdym życiu jest nieskończona. I mogą być ułożone w dowolnej kolejności. Oznacza to, że możemy kształtować swoją osobowość, a nawet tę naszą biografię. Można powiedzieć, że jestem ulubieńcem kobiet. A potem pamiętam tam, no cóż, było tam kilka odcinków, kiedy ktoś tam w tramwaju na Ciebie spojrzał, prawda? Proszę bardzo, prawda to prawda. Wszystkie kobiety ode mnie zawsze były szalone. Taka jestem osoba. Lub. Nigdy nie mam szczęścia. Zawsze kradną mi portfele w transporcie. Był taki przypadek, z którym nie było żony. Były. Układasz je w spójność i na tym opierasz swoją osobowość. Pokonuję wszelkie trudności. Lub. Nie mam dobrych przyjaciół. Znam ludzi od pierwszego wejrzenia. Albo zawsze wszyscy mnie oszukują z powodu mojej łatwowierności i hojności. To są takie narracje, które sami stworzyliśmy. I mogą to być również całkowicie fałszywe wspomnienia z naszego życia.

Cześć 6

Dlaczego teraz ważne jest, abyśmy o tym pamiętali? Z tego punktu widzenia patrzymy na całe nasze poprzednie życie pod tym kątem. Raz nasze poprzednie życie nie udało powstrzymać nas przed dotarciem do punktu, w którym się teraz znajdujemy (wojna Rosji z Ukrainą). Dlatego całe życie było zła albo niepoprawna. Wszystko to poszło na marne. Coś kiedyś zrobił niepoprawnie. Jednak teraz minął już rok (odniesienie do wybuchu wojny na Ukrainie). Możesz już jakoś powoli czołgać się z tego etapu smutku. Ponieważ pamiętaj, w rzeczywistości liczba faktów w twojej biografii i możesz je również ułożyć w innej kolejności.

Chociaż patrząc w przyszłość, jutro spojrzymy w przyszłość, ale dzisiaj jeszcze trochę spojrzymy. Według dobrze znanych eksperymentów - 80% obywateli uważa, że ich umiejętności prowadzenia pojazdu są powyżej średniej. Czego, jak możesz sobie wyobrazić, nie może być, statystycznie. Mamy skłonność do oceniania w swojej wiedzy umiejętności, jako wybitne w porównaniu ze średnią. A kiedy mówimy średnio, wyobrażamy sobie coś takiego. Nie jesteśmy wyjątkowy, ale jesteśmy piękni. I jesteśmy wspaniali i wybitni. I tu znowu w lepszej sytuacji ci, którzy odróżniają średnią od mediany. Jednak nawet ci, którzy nie rozróżniają, nadal muszą zrozumieć, że średnia wynosi 50%.

Do pytania o szklankę, która jest w połowie pełna lub w połowie pusta. Dlaczego to nie jest dobre? Z jednej strony są adepci tzw. pozytywnego myślenia, którzy uważają, że wszystkie problemy wynikają z niskiej samooceny. Z przyjemnością widzę, jak ten, że tak powiem, wzór trochę wychodzi z mody, ponieważ jest bardzo irytujący. I widzieć go w sobie również dość nieprzyjemnie. Więc jeśli będziemy sobie powtarzać cały czas, że możesz wszystko i jesteś najlepszy, ogólnie jesteś najfajniejszy, na amerykański sposób, to nie prowadzi nas do realistycznej oceny swoich możliwości. Chociaż jeśli mówimy, że nigdy, nigdy nic mi nie wychodzi, ogólnie jestem takim pechowcem, to też, jak rozumiesz, jest nierealistyczną oceną.

Wszystko, o czym mówimy, sprowadza się do jednej rzeczy — głoszenia ważności świadomej percepcji. Śledź w sobie te sztuczki, które mózg z nami wyrzuca.

Nawiasem mówiąc, kolejny eksperyment psychologiczny, który mi się podobał, sugeruje, że ludzie popełniają więcej błędów w planowaniu, gdy są w dobrym nastroju. To nie znaczy, trzeba planować w złym nastroju, ale jeśli tutaj jesteś na wielkim emocjonalnym wzroście, właśnie to zrobiłeś. Ostrożnie, w tym momencie zaplanuj następny krok. Wygląda na to, że otworzyła się perspektywa. Teraz będę szedł od zwycięstwa do zwycięstwa. Często naprawdę sukces musi być rozwijany. Jednak znowu, śledź to. I zrozum, że jesteś w euforii. Podobnie, zdaj sobie sprawę, że jeśli jesteś w depresji, nie jest to również moment, w którym powinieneś planować.

To ostatnie kognitywny błąd społeczny, o którym muszę powiedzieć. Cóż, co to już ma do mnie, ma bezpośredni związek z moją specjalnością. Są to również egocentryczne błędy poznawcze, które są związane z efektami presji społecznej. Są one czasami nazywane "efekt autorytetu". Wszyscy słyszeli o eksperymentach z określeniem koloru, gdzie różdżki jest biały lub czarny, co oznacza, że jeśli siedzisz w pokoju, w którym 10 osób, a przed tobą siedem nazwało czarną różdżkę białą, to raczej niski procent ósmych nazwałby ją czarną. Osoba pomyśli, co to jest, jestem sam i przyjaciel dużo, prawdopodobnie czegoś nie rozumiem, ale czegoś nie widzę. To też nie jest tchórzostwo, konformizm ani inna niewolnicza psychologia. Jest to w rzeczywistości bardzo zdrowe zjawisko, które pozwala nam żyć w społeczeństwie, w nieskończonej relacji z innymi. Ten człowiek, który zupełnie nie koreluje z innymi — psychopatą. Nie ma w tym nic dobrego.

1